Pierwsza praca we Francji

Na końcu świata…

Pierwszy kontrakt we Francji był dla nas na pewno najbardziej interesujący, gdyż pokazał nam jak naprawdę powinna wyglądać praca z pacjentem. Agencja zaproponowała nam kontrakt w centrum rehabilitacji funkcjonalnej o bardzo wysokim standardzie, który ukazał jak daleko fizjoterapia w Kielcach odbiega od zachodnio-europejskich standardów.

Ale po kolei, wyjeżdżając do Francji myśleliśmy sobie wow wielki świat, a tu trafiamy na małą wioskę do której nie dociera praktycznie żaden środek transportu. Centrum rehabilitacji zlokalizowane w centralnej Francji na malowniczym wzniesieniu, a dookoła tylko pola i pasące się dosłownie wszędzie francuskie krowy 🙂 Jeden większy sklep spożywczy, bank, poczta, jakaś mała piekarnia no i atrakcji byłoby na tyle. Jedna ulica, mały kościółek i mieszkańców na tyle, że wszyscy dobrze się ze sobą znają, a każdy przyjezdny od razu jest wypytywany skąd i po co przyjechał.  Tak, tak we Francji też są takie miejsca zupełnie oderwane od świata i cywilizacji.

Miejsce pracy

Przejdźmy do sedna, pierwszy dzień w pracy uświadomił nam w jaki sposób powinna funkcjonować kompleksowa rehabilitacja. Szef oprowadził nas po ośrodku, przedstawił innym pracownikom, wytłumaczył zakres obowiązków. Obejrzeliśmy salę sportu, gdzie pracowali APA (professeur  d’activités physiques et sportives adaptées) czyli tzw trenerzy, którzy dopełniają rolę fizjoterapeutów poprzez pracę bardziej wysiłkową z pacjentem. W momencie, gdy pacjent czuł się już na siłach by pracować samodzielnie, mieliśmy kierować go właśnie na sale sportu, by wzmacniał tam siłę mięśniową, równowagę i koordynację ćwicząc na rowerkach stacjonarnych, bieżniach i platformach.

Następnie zobaczyliśmy salę ergoterapeutów, czyli pracujących nad sprawnością motoryczną kończyny górnej, ale też nad zaopatrzeniem ortopedycznym, nauką samodzielności dnia codziennego,  nauką transferów i przygotowaniem domu pacjenta do jego powrotu z ośrodka.

Kolejnym miejscem był basen, gdzie fizjoterapeuci wraz z APA prowadzili rehabilitację w odciążeniu. Tu pacjenci dzięki sile wyporu wody zaczynali stawiać pierwsze kroki, których nie mogli wykonywać na powierzchni. Miejsce to było dla nich znakomitym treningiem koordynacji i równowagi.

Sala fizjoterapii

No i wreszcie nasza sala “kine” czyli plateau technique – sala pracy fizjoterapeutów. Wyposażenie na bardzo wysokim poziomie, dostosowane do profilu placówki, a więc do pacjentów neurologicznych, ortopedycznych i po amputacjach. Od razu zwróciły naszą uwagę wysokiej klasy platformy do pracy nad równowagą, motomedy, artromotory, bieżnie, LPG do opracowywania blizn, egzoszkielet i szelki do nauki chodu. Jednocześnie zaskoczeniem było małe wyposażenie w zakresie fizykoterapii, gdyż tylko pojedyncze sprzęty do elektrostymulacji mięśni były w użyciu. Jak dowiedzieliśmy się już w tej placówce, a potwierdziło się to przy okazji kolejnych kontraktów, Francuzi odchodzą od tej formy rehabilitacji na rzecz pracy indywidualnej z pacjentem.

Spotkania interdyscyplinarne

Kolejną rzeczą, która nas zaskoczyła były cotygodniowe spotkania z pacjentem w towarzystwie lekarza, fizjoterapeuty, ergoterapeuty, pielęgniarki, opiekunki medycznej i pracownika sali sportu. Opracowywanie planu rehabilitacji w porozumieniu z lekarzem, konsultowanie dotychczasowych postępów  i analizowanie istniejących problemów. Każdy pacjent miał swoje 10 minut. Początkowo czas ten wydawał nam się stratą czasu, który moglibyśmy przeznaczyć na  pracę z pacjentem jednak, z biegiem czasu doceniliśmy wagę tychże spotkań i ich znaczenie w postępie rehbilitacji.

Praca strickte z pacjentem

Na pracę indywidualną z pacjentem poświęca się średnio 45 min, jednakże istnieje możliwość pracy z pacjentem nawet dwa razy dziennie w zależności od potrzeb. Praca tam opiera się w większości na pracy manualnej, każdy pracuje na swojej leżance. To fizjoterapeuta decyduje o doborze terapii dla swojego pacjenta, a lekarz jedynie zajmuje się diagnozą i określeniem ogólnego celu rehabilitacji (np. powrót do funkcji chodu). Cały dobór technik i narzędzi leży po stronie terapeuty. Każdy nowy pacjent jest badany fizjoterapeutycznie, i wspólnie z pacjentem wyznacza się cele rehabilitacji. Do dyspozycji fizjoterapeuty jest cała gama specjalistycznych sprzętów i nie jest to w żaden sposób zależne od preskrypcji lekarskiej.

Zakres swobody pracy jaką mają fizjoterapeuci we Francji daje naprawdę duże możliwości, co przekłada się na dobre efekty terapeutyczne.